niezbadane są ścieżki pana biblia
A na dodatek posiadającej niezwykły dar szczególnego rodzaju intuicji, kojarzenia faktów pozornie nie związanych ze sobą, czyli po prostu – jasnowidzenia. Baba Wanga to najsławniejsza bułgarska jasnowidza. Przepowiedziała wiele trafnych wydarzeń. Jednakże niektóre przepowiednie Wangi się nie spełniły.
Kto wie? Niezbadane są ścieżki Pana. 15 kwietnia 2019 18:26; Adrian Wawrzak . pipa . 13 kwietnia 2019 11:47; Jurek . Fałszerstwa, oszczerstwa, zawiść ludzka są niewyobrażalne w swojej głupocie !!!!! 12 kwietnia 2019 12:18; Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności
Traductions en contexte de "voies sont insondables" en français-polonais avec Reverso Context : Ses voies sont insondables (Job 9.10, Romains 11.33) et nous devons nous confier en lui de tout notre cœur et ne pas nous appuyer sur notre sagesse (Proverbes 3.5-6).
Jasnowidząca Baba Wanga Sławna Bułgarka trafnie przewidziała nie tylko klęskę Hitlera w Rosji i rozpad związku Radzieckiego, ale też zatonięcie okrętu podwodnego Kursk, zamach na WTC w Nowym Jorku, a nawet takie epizody w skali świata, jak inwazję wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację, czy stan wojenny w Polsce.
Czytanie z Księgi proroka Izajasza. «Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud!» – mówi wasz Bóg. «Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy». Głos się rozlega: «Drogę Panu
Frau Sucht Mann Für Eine Nacht. Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoruPapież posiada niezwykłą moc Papież w zimie dorabia sobie jako święty Mikołaj Ja w przeciwieństwie do papieża, jestem katolikiem! Janusz Korwin Mikke o papieżu Papież (z sanskr. „papa” – grzech, wat. papjesch) – męska forma od papieżyca, a osobowa od papier. Władca państwa Watykańskiego, w którym jest on monarchą absolutnie absolutnym i nieomylnym, do tego utrzymuje, że ma tę władzę z woli Boga[1]. Współpracuje z Duchem Świętym, który czasem szepcze mu na ucho zalecając nowe dogmaty. Jeśli papież coś postanowi – Duch Święty musi tego usłuchać: gdy papież zniósł dogmat o otchłani, do której trafiają nieochrzczone dzieci, Duch Święty musiał ją zlikwidować. To następstwo faktu, iż papież jest nieomylny, o czym mówi także jeden z dogmatów. Nikt nie wie czy był nieomylny już zanim powstał dogmat nieomylności, ale chyba tak, bo jeśli nie, dogmat ten nie byłby wiarygodny już sam w sobie. Należy więc jasno powiedzieć, że wszyscy papieże, również Ci powołujący do życia różne święte inicjatywy (takie jak krucjaty, czy Inkwizycja) mieli niepodważalną rację i działali pod natchnieniem Ducha Świętego. Warto zauważyć, że nawet jeśli jeden papież wprost stwierdza, że drugi się mylił, to i tak obaj mają rację. Niezbadane są ścieżki Pana. Papież ma mnóstwo uprawnień, może przemawiać do ludzi, pozwalać się całować w pierścień i przyjmować podarki od władców i prezydentów z całego świata. Z tych ciekawszych, może dawać ekskomuniki, klątwy, zakazy odpustów i, co najgorsze, podnieść dziesięcinę. W celu uproszczenia powyższego naukowo-encyklopedycznego języka można porównać papieża do Papy Smerfa. Jego zadaniem jest wyznaczać prawa, pilnować i bronić tłumu małych, naiwnych, niebieskich stworków przed wysłańcami złych mocy. Obecny papież[edytuj • edytuj kod] Główny artykuł: Franciszek (papież) Obecny papież jest miłym, starszym panem rodem z Argentyny. Przybrał imię Franciszek, co sugeruje, że będzie kontynuował dzieło św. Franciszka, czyli między innymi wspierał działalność na rzecz ubogich i potrzebujących. Dodatkowo wiadomo, że należał do zakonu jezuitów, co wieszczy to, że będzie biczem bożym i będzie nader chętnie wspierał najważniejszy sport w Watykanie – palenie czarownic i heretyków. Przysłowia[edytuj • edytuj kod] Być w Rzymie i papieża nie widzieć – być noobem i ciotą. Być bardziej katolicki niż sam papież – być katolikiem w Polsce. Papież jest cierpliwy – możesz mu gadać, co chcesz. Zazwyczaj jest stary i nie słyszy. Papież się nie rumieni – papież ma gdzieś, co o nim napisało Bravo, bo może obłożyć je ekskomuniką. Formy grzecznościowe i zwroty w stosunku do papieża[edytuj • edytuj kod] Panie papieżu – polecane dla Żydów i sympatyków. Obywatelu papieżu – polecane dla komunistów bez pochodzenia żydowskiego. Proszę pana – zwrot zalecony dla osób wyznających poprawność polityczną. Wasza ekscelencjo – głównie dla lizusów i innych dupowłazów Język watykański[edytuj • edytuj kod] Główny artykuł: Język watykański Za rządów papieża Benedykta XVI językiem urzędowym w Watykanie był język watykański. Mimo że jest on już wymarłym językiem (od kiedy papież zrobił sobie wolne abdykował), warto poświęcić chwilę na zgłębienie artykułu o nim. Transport[edytuj • edytuj kod] Poprzedni papieże nie potrafili się teleportować, więc poruszali się przy pomocy pojazdu Papamobile.[2] W rzeczywistości pojazd ten jest przybyłym z kosmosu transformerem, który zstąpił na ziemię, żeby ochraniać jej mieszkańców i wytłumaczyć o co chodzi z tą miłością bliźniego. Transformer ten może przybierać różne kształty: autobusu MZK, ortodoksyjnego meczetu lub czołgu. Papamobile ma rejestrację SAT666 i może rozwinąć zawrotną prędkość 666 km/h, jednak w związku z tym, że w Watykanie obowiązuje zakaz jazdy samochodem, papież może nim jeździć tylko po zakupy do Rzymu[3] Historia transportu papieży[edytuj • edytuj kod] Na przestrzeni wieków możemy zaobserwować, że papieże przemieszczali się już prawie każdym możliwym środkiem lokomocji, np.: św. Piotr – na piechotę, również po wodzie; św. Linus – promem kosmicznym;[4] św. Cletus – dzięki mocy tworzącej laserowy dysk napędzany napędem pulsarowym; św. Pius I – na wielkim, zmutowanym gołębiu, uratowanym wprost z Arki Noego; św. Pius II – na dwóch takich gołębiach; św. Urban – miejskim autobusem, a w nocy taksówką; św. Marek – na szczerozłotym koniu, którego ufundowali mu parafianie; św. Bonifacy – łodzią podwodną lub na hulajnodze; św. Grzegorz I – podróżował z taborem cygańskim; św. Leon II – Airbusem;[5] Aleksander VI – jeździł na własnej córce Pius XII – czołgiem; Jan XXIII – złotą karetą zaprzężoną w sześć szczerozłotych koni; Paweł VI – na smoku ziejącym ogniem; Jan Paweł I – jako wersja demo nie posiadał środka lokomocji; Jan Paweł II – na transformersie, zwanym też Papamobilem; Benedykt XVI – posiadł zdolność teleportacji, jednak nadal jeździ papamobilem. Franciszek – przemieszcza się pieszo, w internecie, także telepatycznie pomiędzy umysłami. Posiada zdolność psychokinezy, jeździ renault 4, ewentualnie papamobilem JPII Słynni papas[edytuj • edytuj kod] Papa Smerf Jan Paweł II Benedykt XVI Papa Dance Papa – materiał budowlany (używany też w innych celach) Papa Roach – zespół folkowy Papa Loulie – kucharz, który podejrzanie biega za pizzami. Występuje w grze Papa Loulie. Galeria[edytuj • edytuj kod] Papież przed lotem. Czyli Batman. Papież R2D2 podczas przemówienia w oknie swojej ubikacji Papież jak widać też umie się wyluzować Papieski operator komórkowy Papamobile Emerytowany papież ze swoimi ziomkami Zobacz też[edytuj • edytuj kod] antypapież biskup Bonifacy VIII Przypisy ↑ Inni bogowie, np. Latający Potwór Spaghetti i Allah, temu zaprzeczają ↑ z łaciny ruchomy ojciec. Nazwa sugeruje, że papież potrafi się poruszać. Nie każdy może tak powiedzieć o swoim starym, gdy widzi go leżącego z browarem na kanapie. ↑ W Watykanie nie obowiązuje zakaz handlu w niedzielę, ale też nie ma tam żadnych sklepów. ↑ do mniejszych parafii docierał na spadochronie wprost z troposfery. ↑ przeżył prawie wszystkie katastrofy. p • eReligioznawstwo i wszelkie inne mityReligie i nurtyadwentyści Dnia Siódmego • Anioły Nieba • ateizm • buddyzm • chrześcijaństwo • deizm • Hare Kryszna • hinduizm • islam • judaizm • katolicyzm • manicheizm • mitologia amerykańska • Mitologia egipska • mormoni • new age • pogaństwo • Raelianie • rycerze Jedi • satanizm • scjentolodzy • świadkowie Jehowy • voodoo • zenBiblia i bohaterowie sagiBiblia • anioł • Antychryst • Arka Przymierza • Barabasz • Czterej Jeźdźcy Apokalipsy • Ewangelia • Jezus Chrystus • Judasz Iskariota • Maria z Nazaretu • Mojżesz • Wicked BibleChrześcijaństwoantypapież • bierzmowanie • biskup • Boże Ciało • Boże Narodzenie • celibat • choinka • chrzest • Cudowny Medalik • Czyściec • ekskomunika • Henryk Jankowski • Joanna d’Arc • krucjata • ksiądz • lekcja religii • Lucyfer • Marcin Niewalda • ministrant • msza • Niebo • Oh my God! • Ojciec Pio • Orygenes • palenie czarownic • papież (Aleksander VI • Bonifacy VIII • Paweł VI • Jan Paweł I • Jan Paweł II • Benedykt XVI • Franciszek) • Paweł Chojecki • Piekło • Piotr Natanek • Pomazaniec • sutanna • święta Łucja • święty Guinefort • święty Mikołaj • Tadeusz Rydzyk (moherowe berety • Radio Maryja • Telewizja Trwam) • Tomasz z Akwinu • wikariusz • woda święcona • zakonnicaAllah Akbar!Al-Kaida • Allah • Arabowie • dżihad • Hamas • islamizacja Europy • Koran • muzułmanin • Państwo IslamskieŻydziŻydzi • Abaddon • Britmilah • święty KadukInne666 • Anton Szandor LaVey • auspicjum • Biblia Szatana • Bóg • bóstwa neosłowiańskie • cherub • cud • Dalajlama • demon • grzech • istota paranormalna • kreacjonizm • Latający Potwór Spaghetti • MEGAWONSZ9 • mistyka • modlitwa • muzyka sakralna • ofiara • paruzja • pogrzeb • politeizm • psychopomp • raj • rany • reinkarnacja • Sala Królestwa • satanista • Santa Muerte • Szatan • święta ku czci Króla Juliana • zakład Pascala • zło p • eZawody i inne bezsensowne formy spędzania wolnego czasuBezrobocie • Bezrobotny • PracaZawody związane z informatykąAdministrator • Hacker • Informatyk • Moderator • Nonsensopedysta • Programista • WebmasterZawody związane z kościołemBiskup • Ksiądz • Ministrant • Papież • Wikariusz • ZakonnicaZawody związane z mediamiDziennikarz • Komentator sportowy • Lektor • PaparazziZawody związane z medycynąDentysta • Dietetyk • Farmaceuta • Lekarz • Psycholog • Weterynarz • Karmiciel wszyZawody związane z muzykąZawodyAkustyk • Basista • DJ • DJ dyskotekowy • Gitarzysta • Hypeman • Muzyk • Muzyk sesyjny • Muzykolog • Perkusista • Perkusista jazzowy • Perkusista metalowy • Perkusista punkowy • Perkusista rockowy • Piosenkarz • Raper • WokalistaPodział ze względów charakterolo-gicznychEkstrawagancka wokalistka • Jakiśtam wyjec • Mroczny gitarzysta • Niedoceniany multiinstrumentalista • Nieżyjący wokalista • Opętany klawiszowiec • Przebojowy piosenkarz • Solowy wymiatacz • Standardowy polski perkusista • Standardowy niemiecki perkusista • Tajemniczy kompozytor • Takisobie szarpidrut • Zblazowany basista • Znerwicowany perkusistaZawody związanez nauką i oświatąAntropolog • Astronauta • Chemik • Coach • Filozof • Fizyk (doświadczalny) • Historyk • Matematyk • Nauczyciel • Nauczyciel plastyki • Nauczycielka angielskiego • Nauczycielka łaciny • Polonista • Woźny (groźny) • WuefistaZawody związane z politykąCesarz • Król • Minister • Polityk • Poseł • Premier • Prezydent • Sołtys • Urzędnik • WicepremierZawody związane z prawemAdwokat • Komornik • Kurator • Prokurator • Płatny zabójca • SędziaZawody związane ze sztukąAktor • Artysta • Fotograf • Mim • Mistrz drugiego planu • Pisarz • Plastyk • Poeta • StatystaSłużby mundurowei specjalności wojskoweCelnik • Dezerter • Harcerz/Harcerka • Komandos (rosyjski) • Pikinier • Policjant • Przedszkolak • Saper • Snajper • Strażnik • Woltyżer • ŻołnierzZawody związane z transportemDiagnosta samochodowy • Kierowca • Kolejarz • Konduktor • Kontroler biletów • Kontroler lotu • Marynarz • Mechanik samochodowy • Motorniczy • Stewardessa • Szofer • TaksówkarzZawody związaneze środowiskiem naturalnymBiegacz • Chłop • Ekolog • Górnik • Leśniczy • Ogrodnik • Pasterz • Rolnik • Zamiatacz ulic • Zbieracz złomuZawody, do którychlepiej się nie przyznawaćAlfons • Babcia klozetowa • Dozorca • Grabarz • Jasnowidz • Prostytutka • WróżkaInneCopywriter • Elektryk (polski) • Filantrop • Geodeta • Inżynier • Listonosz • Modelka • Pirat • Robotnik • Szef • Trener • Pracownik urzędu pracy Ciasteczka pomagają nam udostępniać nasze usługi. Korzystając z Nonsensopedii, zgadzasz się na wykorzystywanie ciasteczek.
Wszystko się uda? Tak. Ale w oczach ludzkich to będzie klęska. Z cyklu „Postaci Bożego Narodzenia” Czterdzieści dni po narodzinach Jezusa. Była zima? Wiosna? Tak naprawdę nie wiadomo, w której porze roku urodził się Jezus. Chciałoby się móc to sobie wyobrazić. Zobaczyć, czy pustynia której skrajem wędrowała Święta Rodzina była spieczona od słońca czy akurat się zieleniła, ale niestety... W każdym razie Józef z Maryją wybrał się do Jerozolimy, do świątyni. Taszcząc ze sobą małego Jezusa. Do świątyni. Bo wedle Prawa Mojżeszowego każde pierworodne dziecko płci męskiej miało być poświęcone Bogu. Czyli, ogólnie rzecz biorąc, miało pełnić służbę w świątyni. Prawo przewidywało oczywiście możliwość wykupienia z tego obowiązku. Za daninę na rzecz członków pokolenia Lewiego, pełniących od wieków tę służbę. To właśnie robili, zgodnie ze zwyczajem, rodzice Jezusa. A jako że byli raczej ubodzy, ofiarowali – jak zanotował św. Łukasz – dwa młode gołębie. I w świątyni właśnie spotykają dwoje proroków: Symeona i Annę. Ta druga... Cóż, ona właściwie już mieszkała w świątyni. Nie wiadomo, czy rozpoznała w Jezusie Mesjasza W tej chwili wychwalała Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy z rzymskiej okupacji. Ale Ewangelista Łukasz nie napisał, jakoby podeszła do Józefa i Maryi. Za to starzec Symeon biorąc Jezusa w objęcia jednoznacznie wskazał na Niego. Tak się modlił Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela. A potem mówiąc już do Maryi dodał Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu. Wielka radość i wielki niepokój jednocześnie. Tak, to dziecię to obiecany przez Boga Mesjasz. Ale, pada ostrzeżenie, to nie będzie tak, że pójdzie On drogą od zwycięstwa do zwycięstwa. Wręcz przeciwnie... I będzie Cię Maryjo bolało. Bardzo bolało... Symeon to ta z postaci Bożego Narodzenia która widzi najdalej. Widzi, bo jako człowiekowi pobożnemu powiedział mu to sam Duch Święty – jak wyjaśnił Ewangelista. Czemu akurat jemu? Niezbadane są Boże ścieżki. Przecież nawet Józef i Maryja zapowiedź, że nie będzie cudownie i gładko, słyszą po raz pierwszy. Mesjasz będzie Synem Najwyższego i Pan da mu na wieki tron Jego praojca Dawida – jak mówił anioł? Tak, ale droga do tego będzie trudna, będzie wiodła przez cierpienie. Ta postać Bożego Narodzenia jest dla nas przypomnieniem, że do chwały trzeba nieraz dojść drogą cierpienia, odrzucenia, konfrontacji z siłami mocarzy nie do pokonania. A Boże zwycięstwa niekoniecznie w oczach ludzkich na takowe wyglądają. Ludzie widzą w nich raczej klęski.... Niepokojąca ta bożonarodzeniowa zapowiedź. Jakże inna od ciepłą i radości, z jakim te święta zazwyczaj się nam kojarzą. Gdy jednak spojrzeć dokładniej na to, co wydarzyło się dwadzieścia wieków temu w Betlejem widać, że pokonywanie różnorakich trudności to w tej historii norma. Wystarczy przypomnieć rzeź niewiniątek, o której już w następnym odcinku. W nieco innej niż w jednym z poprzednich odcinków, perspektywie.
Poprzednio wspomniałem o różnych „kwiatkach”, które znalazłem przy okazji lektury początkowej części Księgi Wyjścia. Oto one - bez jakiegoś konkretnego porządku: Moralność Bóg, który dał Mojżeszowi 10 przykazań(*), a wśród nich „Nie kradnij”, sankcjonuje masową grabież Egipcjan przez Izraelitów: (*) - Tak naprawdę dał ich więcej - po prostu Chrześcijaństwo wybrało sobie akurat te 10 (zmieniając je czasem, a resztę ignorując). Ale to temat na osobny artykuł. Ex 3:21-22 Sprawię też, że Egipcjanie okażą życzliwość ludowi temu, tak iż nie pójdziecie z niczym, gdy będziecie wychodzić. Każda bowiem kobieta pożyczy od swojej sąsiadki i od pani domu swego srebrnych i złotych naczyń oraz szat. Nałożycie to na synów i córki wasze i złupicie Egipcjan. Ex 11:35-36 Synowie Izraela uczynili według tego, jak im nakazał Mojżesz, i wypożyczali od Egipcjan przedmioty srebrne i złote oraz szaty. Pan wzbudził życzliwość Egipcjan dla Izraelitów, i pożyczyli im. I w ten sposób Izraelici złupili Egipcjan. Ciekawe jest użycie słowa pożyczać jako - eee - eufemizmu dla słowa kraść (łupić). Heh. Podobny zabieg można zobaczyć w innych miejscach w Biblii: znać zamiast uprawiać sex (gwałcić), nakładać klątwę zamiast wycinać w pień. Ex 12:44 Jednak niewolnik, nabyty za pieniądze, któregoś poddał obrzezaniu, może ją spożywać. Ów sprawiedliwy Bóg miłości sankcjonuje niewolnictwo. Na górze Synaj daje Mojżeszowi konkretne instrukcje dotyczące tego, skąd brać niewolników, za ile kupować/sprzedawać, w jaki sposób oznaczać swoich niewolników, co można z nimi robić itd. A propos - interesująca jest również obsesja Jahwe (czy raczej ludzi, którzy Biblię pisali, ale dla niewierzących to rozróżnienie jest raczej oczywiste) na punkcie napletków: Ex 4:24-26 W czasie podróży w miejscu noclegu spotkał Pan Mojżesza i chciał go zabić (niby dlaczego?). Sefora wzięła ostry kamień i odcięła napletek syna swego i dotknęła nim nóg Mojżesza, mówiąc: Oblubieńcem krwi jesteś ty dla mnie. I odstąpił od niego Pan. Wtedy rzekła: Oblubieńcem krwi jesteś przez obrzezanie. To rzecz jasna przykład tylko z tego fragmentu historii o Mojżeszu. Również sam Mojżesz nie był taki wspaniały, za jakiego się go powszechnie uważa. Ex 2:11-12 W tym czasie Mojżesz dorósł, poszedł odwiedzić swych rodaków i zobaczył jak ciężko pracują. Ujrzał też Egipcjanina bijącego pewnego Hebrajczyka, jego rodaka. Rozejrzał się więc na wszystkie strony, a widząc, że nie ma nikogo, zabił Egipcjanina i ukrył go w piasku. Później jeszcze rozbija tablice z przykazaniami (w tym „Nie zabijaj”) aby wyciąć w pień swoich nieprawowiernych ziomków. Wartości rodzinne Ex 6:20 Amram wziął za żonę ciotkę swoją, Jokebed, która mu urodziła Aarona i Mojżesza. Lat życia Amrama było sto trzydzieści siedem. Eee. WTF? A co się stało z biblijnymi (tradycyjnymi) wartościami rodzinnymi? Z resztą, to nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek. Wcześniej przykładowo Abraham pojął za żonę swoją siostrę (no dobra, pół-siostrę, córkę swojego ojca ), że o potomkach Adama i Ewy, czy Noego nie wspomnę. Absurdy W rozdziale 8 czarownicy próbowali podobnie jak Mojżesz sprowadzić plagi (żaby z sukcesem i komary bez sukcesu) na Egipt. Że co? A z resztą - nie mnie to osądzać. Widocznie co kraj to obyczaj . Ex 11:13 Krew będzie wam służyła do oznaczenia domów, w których będziecie przebywać. Gdy ujrzę krew, przejdę obok i nie będzie pośród was plagi niszczycielskiej, gdy będę karał ziemię egipską. Hmm. Czyżby ów wszechwiedzący Bóg nie potrafił odróżnić swoich od obcych i potrzebował do tego jakichś materialnych znaków? W rozdziale 12 Bóg daje instrukcje Mojżeszowi na temat, jakie konkretnie potrawy i w jaki sposób powinni spożywać w tym czasie. Jaki ma to cel/sens pozostaje wielką tajemnicą wiary. Może Bóg chciał dać Izraelitom jakieś zajęcie, albo w przeciwnym wypadku moc Boga nie mogłaby się ujawnić, czy coś w tym stylu - niezbadane są ścieżki Pana. Pochodzenie religii Ex 3:1-2 Gdy Mojżesz pasał owce swego teścia, Jetry, kapłana Madianitów, zaprowadził pewnego razu owce w głąb pustyni i przyszedł do góry Bożej Horeb. Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. Mojżesz widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. To bardzo interesujący fragment, gdyż widać w nim podobieństwo wierzeń Izraelitów do wierzeń innych ludów. W Biblii w kilku miejscach pisze się o „bożych górach” (Synaj(*) niech będzie kolejnym przykładem, świątynię w Jerozolimie również wzniesiono na wzniesieniu). Otóż w religiach, z których jak się uważa, wywodzi się religia Judeo-Chrześcijańska, jest to jedna z charakterystycznych cech ich wierzeń: bogowie mieszkali na szczytach gór. Również w religiach sąsiadujących ludów (Grecja, Babilon) bogowie mieszkają na szczytach gór. Z resztą, chyba we wszystkich religiach świata góry stanowiły siedziby bogów i/lub oś świata, czy też podtrzymywały sklepienie niebieskie. Ich majestat miał wielki wpływ na naszych przodków, nic więc dziwnego, że przypisywali im wielkie znaczenie. (*) - W Biblii góra Synaj opisana jest jako spowita dymem, trzęsąca się, grzmiąca z ognistym szczytem (Ex 19:16, 19:18, 24:17). Także prowadząc swój lud, Bóg występował w dzień jako słup obłoku, w nocy zaś jako słup ognia (Ex 13:21). Hmm... W przedstawionym fragmencie widać również cześć, jaką Izraelici darzyli ogień. Bóg(*) nie ukazuje się Mojżeszowi po prostu w krzaku - krzak ów musi płonąć. Nie jest to jedyny taki fragment, w którym Bóg objawia się w towarzystwie ognia. Także ofiary składane przez Żydów wiązały się z użyciem ognia. I tu również widać podobieństwo do innych religii. (*) - Wiem, wiem - w tym fragmencie pisze „Anioł Pański”. Dalej pisze jednak Bóg. W kilku miejscach w Biblii występuje takie pomieszanie. Jest to ciekawe zagadnienie, nie znam jednak przyczyny tego pomieszania: czy jest to błąd skryby lub tłumacza, który przepisywał tekst, czy może pierwotnie anioł nie oznaczał osobnego bytu, tylko jakby inkarnację boskiego ducha? We fragmencie tym nie widać innej rzucającej się w oczy wspólnej wszystkim bodajże religiom rzeczy: świętych (uświęconych, ważnych) drzew (krzak się nie liczy ). W Biblii jest kilka takich drzew - począwszy od drzewa życia oraz drzewa poznania dobra i zła w ogrodzie Edenu, a skończywszy na drzewie krzyża, na którym umarł Jezus. Nie rzuca się to może aż tak bardzo w oczy - w religiach kanaanejskich drzewa związane były raczej z Asherą, małżonką El, Baala czy również Jahwe (w zależności od konkretnego miejsca i wyznawanej tam religii). W czasie, gdy religia Izraelitów stawała się monoteistyczna, kult Jahwe wypierał kult innych bogów, w tym Ashery, i co za tym idzie znikał kult drzew (czy słupów). Ślady jednak, nie usunięte całkowicie przez gorliwych skrybów, pozostały. To właściwie wszystko. Na koniec chciałbym tylko zachęcić każdego, kto tego jeszcze nie zrobił, do czytania Biblii. Naprawdę.
Chciałam się podzielić z Wami dwoma, krótkimi wydarzeniami. W tej samej poradni, o której w poprzednim poście, jeszcze chwilę przed tamtymi wydarzeniami, a mianowicie przed wejściem. Klucze mam, instrukcję otwierania też, nie było tylko osobistej próby i to był błąd. Stoję, męczę się i nie mogę otworzyć. Dobrze, że byłam wcześniej bo inaczej klapa na całego. Męczę się i męczę - sięgam do torebki - jeszcze tego brakowało - zapomniałam telefonu - i kto mi teraz pomoże? Co można zrobić w takiej sytuacji? Myśl! Mam! Na pewno pomoże mi jakiś święty! tylko jaki? Wiem, no przecież - św. Piotr! zatem pomóż Piotrze! I co? Idzie sobie pan, rozpoznałam w nim kościelnego - chwała Panu, jestem uratowana! A co jak mnie nie pozna i nie wpuści? Spróbujmy - Szczęść Boże - czy może Pan mi pomóc? Tak? Dziękuję bardzo, o jakie to proste! A dziś? Postanowiłam pójść na mszę świętować urodziny Matki Bożej. Ponieważ to soboto, nie wstawałam o świcie, pójdę wieczorem pomyślałam. Zapomniałam tylko, że Kościół wieczorną mszą świętą sobotnią świętuje już niedzielę. Pomyślałam sobie najpierw - no tak - jutro znów to samo, te same czytania, szkoda trochę, tak lubię Matkę Bożą, lecz... Wychodząc już wiedziałam, że to był prezent dla mnie na urodziny - wszak niedzielna msza święta jest bardziej uroczysta - dzięki Ci Panie! :)
„Powołanie do świętości skierowane jest do wszystkich i trzeba je przyjmować od Pana w duchu wiary. Święci poprzez swoje życie i swoje wstawiennictwo dodają nam otuchy, a my potrzebujemy siebie nawzajem, aby stać się świętymi”. Powyższe słowa, wypowiedziane przez papieża Franciszka, mogłyby stanowić świetne motto nakręconego w 2014 roku filmu „Mów mi Vincent”. Filmu, w którym, początkowo, nic nie wskazuje na to, iż będzie on traktował o świętości. A jednak. „Niezbadane są ścieżki Pana”. Tytułowym bohaterem wyreżyserowanego przez Theodore’a Melfi obrazu jest wyjątkowo niesympatyczny i gburowaty, starszy mężczyzna, który nie stroni od alkoholu, hazardu, czy towarzystwa kobiet, oferujących płatną miłość. O tym, że prowadzi właśnie taki tryb życia, wiemy jednak początkowo tylko my, widzowie. Natomiast zielonego pojęcia nie ma o tym Maggie, sąsiadka samotnie wychowująca dziecko, która dopiero co się wprowadziła. Nie mając z kim zostawić swojego synka Oliviera, pyta Vincenta, czy ten nie rzuciłby na niego okiem, nie popilnował, nie posiedział z nim czasem. I tak rozpoczyna się nietypowa przyjaźń między starym i młodym. Przyjaźń udowadniająca, że pozory mylą, a potencjał na świętego jest w każdym z nas. Świętość jest zresztą swoistym lejtmotywem przewijającym się przez cały ten film. Jest nawet w jego oryginalnym, angielskim tytule („St. Vincent”), przede wszystkim jednak to zasadniczy temat lekcji religii, na które uczęszcza Olivier. Tam chłopiec nie tylko uczy się o kanonizowanych mnichach, pustelnikach, czy cudotwórcach, ale też otrzymuje zadanie – ma wskazać kogoś, kto mógłby zostać współczesnym świętym. I tu, w czasie uroczystej szkolnej akademii, ku zaskoczeniu wszystkich, chłopak wybiera właśnie Vincenta. Bo „jak się przyjrzeć, widać za tymi wszystkimi wadami człowieka” – słyszymy, a w trakcie całego seansu coraz częściej widzimy, że Vincent wcale nie jest taki, jak nam się początkowo wydawało. Że to tylko maska? Złudzenie? W każdym razie w całym swoim życiu zrobił i wciąż robi także wiele dobrego, choć nigdy się tym nie chwalił. A to, że inni widzą w nim wyłącznie pijaczka, czy awanturnika, to już chyba wyłącznie ich problem… Film to pełen ciepła, humoru (czasem specyficznego – absurdalnego i czarnego), a do tego świetnie obsadzony, z brawurowym Billem Murray’em na czele, ale też z zaskakującą kreacją aktorską Naomie Watts, która ewidentnie parodiuje tu oscarową rolę Charlize Theron z pamiętnego „Monster” z 2003 roku. Warto więc zobaczyć. Film jest dostępny on-line na kilku polskich platformach streamingowych. Tekst z cyklu Filmy wszech czasów
niezbadane są ścieżki pana biblia