dwulatek nie mówi forum

Niski dwulatek. ~Mama 94.251.146.*. Byliśmy ostatnio na bilansie dwulatka, synek waży 11,600 i ma 82 cm wzrostu. Wzrostowo to 3 centyl albo nawet ponizej. Lekarka nie specjalnie zwrocila na to uwagę, ja w sumie też ale teraz po paru dniach myśli zaczynają chodzić po glowie. Widzę że jest niższy od rówieśników. Kasia została zdiagnozowana po 4. roku życia – niedokształcenie mowy o typie afazji dziecięcej. Kasia ma osiem lat. Nadal jest w terapii. Nadal ma duże problemy z realizacją mowy. Mówi wszystkie głoski, ale często dochodzi do ich zamiany (szereg szumiący zamienia na szereg syczący), nie wszystkie potrafi wypowiadać w mowie Dzwoniłam dzis do córki Zapytałam czy tęskni za mna i za tatusiem Powiedziała że tęskni A przyjedziesz do nas,zapytałam -Nie,bo ja ide się bawić. -Dobrze ale jak się juz wybawisz to Ćwiczenie logopedyczne dla 2-latka usprawniające wargi. Ćwiczenie mowy z dwulatkiem powinno opierać się na trenowaniu wymawiania samogłosek. Przykładem zabawy logopedycznej usprawniającej wargi jest ta o nazwie „jestem ufoludkiem”. Polega ona na wyraźnym wymawianiu głosek w parach: a i. o e. u y. Usiądźcie wygodnie na dywanie Dwulatek, będąc w otoczeniu innych dzieci, powinien zwracać na nie uwagę, interesować się nimi, bacznie je obserwować, czasami nawet próbować do nich dołączać (lecz najczęściej jest to jeszcze zabawa równoległa – obok innych dzieci). Z pewnością naśladuje nas, czynności wykonywane przez dorosłych, np. gotowanie Frau Sucht Mann Für Eine Nacht. Wątek: dwulatek, który jeszcze nie mówi 76 odp. Strona 2 z 4 Odsłon wątku: 13229 Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 IP: Poziom: Maluch 6 listopada 2014 22:02 | ID: 1160866 DZIEWCZYNY!!!!!!!!! Pocieszczie mnie:(Byłam dzisiaj na bilansie dwulatka, ogólnie rozojowo fizycznie jest wszystko idealnie, gorzej jest z brakiem mówienia u niego. Jak widzę dzieci inne, które w tym wieku juz potrafią powiedzieć jakieś słowa a mój synek nie to bardzo sie martwię. Dzisiaj doktorka powiedziała, że w tym wieku powinien wypowiadać jakies słowa i powinien sygnalizować potrzeby fizjologiczne. Wydawało mi sie, że uważała, że nie rozmawiam z dzieckiem, nie mówie do niego oraz, że nie przykładam się do tego, aby dziecko nie używało pampersa. Prawda jest taka, że codziennie mówimy do dziecka, w domu, na spacerze. Mówimy głośno, wyrażnie i powoli pojedyńcze głoski, pokazujemy na rzeczy i mówimy co to jest itp. Synek wszystko rozumie, bo kiedy powiem idziemy na pole, ubieraj czapkę, gdzie sa buciki, przynieś mamie pilot, idziemy na górę to wszystko rozumie, gorzej jest z jego mówieniem. Mówi mama, papa, kongo, kiki, daj. A tak mówi swoim językiem po swojemu. Nie wiem czy to moja wina, czy co. Nie dośc, że na nocnik nie chce usiąść to problem z mówieniem. Czasem myślę, że jestem nieudolna matką. bardzo się staram, dbam o dziecko, czytam jemu książki ale co z tego. Co robic?? 21 gocha2323 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 8 listopada 2014 13:15 | ID: 1161266 dpczajkowscy (2014-11-07 20:43:40) Gosia, napiszę Ci coś, co postawi Cię na nogi. Moja Liwka skończyła w październiku 3 lata. Owszem coś tam mówiła, ale po swojemu. Miała swoje określenia, które osoby z naszego kręgu rozumiały, ale ktoś kto był z nią raz na jakiś czas, zupełnie nie. Od jakiegoś miesiąca, mała, bardzo się rozgadała. Mówi ładnie, pełnymi zdaniami, chociaż zdarza jej się przy zmęczeniu iść na łatwiznę, i używać swoich określeń. Czasem używa takich słów, że zastanawiam się, skąd je zna! Poszłam do logopedy gdy skończyła 2,5 roku, chociaż Panie w przedszkolu, mówiły że jeszcze jest czas, ale dla świętego spokoju wolałam skonsultować się ze specjalistą. Pani stwierdziła, że trzeba ćwiczyć pionizację języka, a jej ćwiczenia z małą, pokazały, że rozwija się prawidłowo, nawet, że jest aż nadto bystra. Po jakimś czasie, przedszkole zatrudniło, swoją Panią logopedę, która oznajmiła, że młodej trzeba zrobić badanie słuchu. bo prawdopodobnie niedosłyszy i stąd problem z mową, ale z drugiej strony wszystkie ćwiczenia wykazały, że umie naśladować dźwięki, więc Pani też nie była do końca pewna swojej diagnozy. Dodam, że Liwia jest bardzo nieśmiała, potrzebuje czasu, żeby zapoznać się z nową osobą, ok. pół godziny wycofania, a potem jest wszystko ok. Nie martw się kobieto, będzie wszystko ok. W razie czego nie zaszkodzi wizyta u logopedy, ale idź do kogoś dobrego, a nie jakiegoś konowała pierwszego lepszego. może akurat z moim synkiem będzie podobnie. Mam ogromna ulgę, bo myślałam, że dotyczy to tylko mnie 22 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 8 listopada 2014 17:34 | ID: 1161281 A my cieszymy sie dalej z postępów Ziemusia w mówieniu... dzisiaj jak byliśmy w gościach to wszystko po każdym powtarzał czasami były to zabawne sytuacje... Córka siostry męża mówi do swojej mamy... mamo jedz... a Ziemuś do niej...no mamo jedz... W pewnym momencie ktoś coś śmiesznego opowiadał a ja na głos... ale jaja... a Ziemek za mną... ale jaja... I głupio mi było, teraz trzeba się przy nim pilnować, jak nic... he he he... 23 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 8 listopada 2014 23:08 | ID: 1161418 oliwka (2014-11-08 17:34:01) A my cieszymy sie dalej z postępów Ziemusia w mówieniu... dzisiaj jak byliśmy w gościach to wszystko po każdym powtarzał czasami były to zabawne sytuacje... Córka siostry męża mówi do swojej mamy... mamo jedz... a Ziemuś do niej...no mamo jedz... W pewnym momencie ktoś coś śmiesznego opowiadał a ja na głos... ale jaja... a Ziemek za mną... ale jaja... I głupio mi było, teraz trzeba się przy nim pilnować, jak nic... he he he... zwłaszcza te ,,słowka" dziecko łapie najszybciej 24 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 9 listopada 2014 09:56 | ID: 1161503 Stokrotka (2014-11-08 23:08:11) oliwka (2014-11-08 17:34:01) A my cieszymy sie dalej z postępów Ziemusia w mówieniu... dzisiaj jak byliśmy w gościach to wszystko po każdym powtarzał czasami były to zabawne sytuacje... Córka siostry męża mówi do swojej mamy... mamo jedz... a Ziemuś do niej...no mamo jedz... W pewnym momencie ktoś coś śmiesznego opowiadał a ja na głos... ale jaja... a Ziemek za mną... ale jaja... I głupio mi było, teraz trzeba się przy nim pilnować, jak nic... he he he... zwłaszcza te ,,słowka" dziecko łapie najszybciej O tak... a powtarza jak echo... he he he... 25 asiawojtekkarolcia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 9 listopada 2014 11:03 | ID: 1161516 Mojego Wojtka chrześniak za miesiąc skończy 3 lata i jedyne do umie powiedzieć to NIE i titi(Kinga). Bardzo dziwi mnie to,że jego rodzice kompletnie nic z tym nie robią. Ponadto mały zaczął się im cofać- sika w majtki i nie schodzi z rąk mamusi. 26 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 9 listopada 2014 11:07 | ID: 1161518 asiawojtekkarolcia (2014-11-09 11:03:36)Mojego Wojtka chrześniak za miesiąc skończy 3 lata i jedyne do umie powiedzieć to NIE i titi(Kinga). Bardzo dziwi mnie to,że jego rodzice kompletnie nic z tym nie robią. Ponadto mały zaczął się im cofać- sika w majtki i nie schodzi z rąk mamusi. Może to tylko takie przejściowe jest... czasami tak bywa a potem już wszystko wraca do normy... Jeśli trwa to dłuższy okres to na pewno powinna skonsultować to ze specjalistą.. 27 asiawojtekkarolcia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 9 listopada 2014 13:35 | ID: 1161546 oliwka (2014-11-09 11:07:23) asiawojtekkarolcia (2014-11-09 11:03:36)Mojego Wojtka chrześniak za miesiąc skończy 3 lata i jedyne do umie powiedzieć to NIE i titi(Kinga). Bardzo dziwi mnie to,że jego rodzice kompletnie nic z tym nie robią. Ponadto mały zaczął się im cofać- sika w majtki i nie schodzi z rąk mamusi. Może to tylko takie przejściowe jest... czasami tak bywa a potem już wszystko wraca do normy... Jeśli trwa to dłuższy okres to na pewno powinna skonsultować to ze specjalistą.. Grażynko to jego sikanie to chyba nie takie przejściowe bo trwa już z 8 miesięcy. Co do specjalisty to im nie idzie nic powiedzieć, zaraz nerwowo reagują na wszelkie uwagi. Szkoda, bo cierpi na tym dziecko. 28 Alina63 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21. Posty: 18946 9 listopada 2014 15:25 | ID: 1161567 Mowa u chłopców rozwija się znacznie wolniej niż u dziewczynek . Wszelkie wątpliwości rozwiąże wizyta u logopedy . 29 nuska23 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 20-01-2014 13:57. Posty: 65 9 listopada 2014 21:32 | ID: 1161705 u mnie synek do 2 lat mowil slabo laczyl jakies slowa razem ale pozniej z dnia na dzien jak sie rozgadal to teraz mu sie buzka nie zamyka nawet przez sen rozmawia :) 30 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 11 listopada 2014 09:27 | ID: 1162036 Każdego dnia u Ziemusia widzimy postępy.... ale to cieszy... Wszystko powtarza jak papuga... he he he... 31 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 11 listopada 2014 09:29 | ID: 1162037 Bardzo dobrze zapamiętał imiona babć i dziadków i mówi do kogo idzie... Teraz uczymy go jego nazwiska ale on nie chce na razie powtarzać tak samo, jak swojego imienia... 32 monaaa71 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46. Posty: 28735 12 listopada 2014 06:24 | ID: 1162309 mój Marcel nie mówił bardzo długo .wszystko było na migi. odkąd poszedł do żłobka jako niespełna 2 latek z czasem rozgadał się na maxa. Mikołaj np. mówił już zdaniami po roku. spokojnie,wszystko w swoim czasie. widocznie Twój smyk potrzebuje go więcej... 33 Kaja Milewska Zarejestrowany: 10-11-2014 20:03. Posty: 17 12 listopada 2014 08:47 | ID: 1162343 Odp. na: #32Dokładnie, u mojej bratowej też synek ma już 3 latka i mówi mało, po swojemu, a jego siostra o rok młodsza już mówi wszystko, u chłopców mowa rozwija się później i u Ciebie to rzeczywiście tylko kwestia czasu, znałam taki przyapdek, że chłopiec prawie do 5 lat nic nie mówił, specjaliści niec nie wskazali nieprawidłowego, a jak zaczął mówić w wieku 5lat to miał od razu bardzo płynną mowę. 34 ila Zarejestrowany: 24-09-2013 11:39. Posty: 1978 6 stycznia 2015 21:11 | ID: 1176532 Gosia, Maksiu z mową, zrobił jakieś postępy? U nas jak narazie postępów zbytnio nie ma, wczpraj synek powtórzył po mnie słowo "ok" jak chcialam żeby jeszcze raz to powiedział- cisza 35 gocha2323 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 6 stycznia 2015 21:15 | ID: 1176534 ila (2015-01-06 21:11:42)Gosia, Maksiu z mową, zrobił jakieś postępy? U nas jak narazie postępów zbytnio nie ma, wczpraj synek powtórzył po mnie słowo "ok" jak chcialam żeby jeszcze raz to powiedział- cisza postepów nie widać.....nie wiem kiedy będa:( ale synek wszystko rozumie co mówię do niego i o co go proszę. od chwili kiedy założyłam wątek ten to do słownika mojego synka nie doszły żadne słówka:( 36 ila Zarejestrowany: 24-09-2013 11:39. Posty: 1978 6 stycznia 2015 21:19 | ID: 1176536 gocha2323 (2015-01-06 21:15:20) ila (2015-01-06 21:11:42)Gosia, Maksiu z mową, zrobił jakieś postępy? U nas jak narazie postępów zbytnio nie ma, wczpraj synek powtórzył po mnie słowo "ok" jak chcialam żeby jeszcze raz to powiedział- cisza postepów nie widać.....nie wiem kiedy będa:( ale synek wszystko rozumie co mówię do niego i o co go proszę. od chwili kiedy założyłam wątek ten to do słownika mojego synka nie doszły żadne słówka:( to tak jak u mojego, nawet tak jakby się cofnął, jeszcze niedawno na trójkąt mówił "tlu" a teraz coś innego sobie wymyślił, poczekam jeszcze aż skończy 2,5 roku, jak postępów nie będzie to pójde do logopedy 37 gocha2323 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 6 stycznia 2015 21:24 | ID: 1176537 ila (2015-01-06 21:19:01) gocha2323 (2015-01-06 21:15:20) ila (2015-01-06 21:11:42)Gosia, Maksiu z mową, zrobił jakieś postępy? U nas jak narazie postępów zbytnio nie ma, wczpraj synek powtórzył po mnie słowo "ok" jak chcialam żeby jeszcze raz to powiedział- cisza postepów nie widać.....nie wiem kiedy będa:( ale synek wszystko rozumie co mówię do niego i o co go proszę. od chwili kiedy założyłam wątek ten to do słownika mojego synka nie doszły żadne słówka:( to tak jak u mojego, nawet tak jakby się cofnął, jeszcze niedawno na trójkąt mówił "tlu" a teraz coś innego sobie wymyślił, poczekam jeszcze aż skończy 2,5 roku, jak postępów nie będzie to pójde do logopedy rozmawiałm z logopedą. Pani powiedziała, że nie mam się jeszcze czymmartwić, bo jej synek tez zaczał mówić jak miał 3 lata. Najważniejsze, żeby mówić do dziecka głośno, wyraźnie i powoli. Zobaczymy jak to będzie. Jak będa jakieś postępy to daj znać.....:) 38 ila Zarejestrowany: 24-09-2013 11:39. Posty: 1978 6 stycznia 2015 21:30 | ID: 1176539 gocha2323 (2015-01-06 21:24:30) ila (2015-01-06 21:19:01) gocha2323 (2015-01-06 21:15:20) ila (2015-01-06 21:11:42)Gosia, Maksiu z mową, zrobił jakieś postępy? U nas jak narazie postępów zbytnio nie ma, wczpraj synek powtórzył po mnie słowo "ok" jak chcialam żeby jeszcze raz to powiedział- cisza postepów nie widać.....nie wiem kiedy będa:( ale synek wszystko rozumie co mówię do niego i o co go proszę. od chwili kiedy założyłam wątek ten to do słownika mojego synka nie doszły żadne słówka:( to tak jak u mojego, nawet tak jakby się cofnął, jeszcze niedawno na trójkąt mówił "tlu" a teraz coś innego sobie wymyślił, poczekam jeszcze aż skończy 2,5 roku, jak postępów nie będzie to pójde do logopedy rozmawiałm z logopedą. Pani powiedziała, że nie mam się jeszcze czymmartwić, bo jej synek tez zaczał mówić jak miał 3 lata. Najważniejsze, żeby mówić do dziecka głośno, wyraźnie i powoli. Zobaczymy jak to będzie. Jak będa jakieś postępy to daj znać.....:) napewno się wtedy pochwalę :D trzymam kciuki za Maksia :) 39 gocha2323 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58. Posty: 12534 6 stycznia 2015 21:34 | ID: 1176541 ila (2015-01-06 21:30:17) gocha2323 (2015-01-06 21:24:30) ila (2015-01-06 21:19:01) gocha2323 (2015-01-06 21:15:20) ila (2015-01-06 21:11:42)Gosia, Maksiu z mową, zrobił jakieś postępy? U nas jak narazie postępów zbytnio nie ma, wczpraj synek powtórzył po mnie słowo "ok" jak chcialam żeby jeszcze raz to powiedział- cisza postepów nie widać.....nie wiem kiedy będa:( ale synek wszystko rozumie co mówię do niego i o co go proszę. od chwili kiedy założyłam wątek ten to do słownika mojego synka nie doszły żadne słówka:( to tak jak u mojego, nawet tak jakby się cofnął, jeszcze niedawno na trójkąt mówił "tlu" a teraz coś innego sobie wymyślił, poczekam jeszcze aż skończy 2,5 roku, jak postępów nie będzie to pójde do logopedy rozmawiałm z logopedą. Pani powiedziała, że nie mam się jeszcze czymmartwić, bo jej synek tez zaczał mówić jak miał 3 lata. Najważniejsze, żeby mówić do dziecka głośno, wyraźnie i powoli. Zobaczymy jak to będzie. Jak będa jakieś postępy to daj znać.....:) napewno się wtedy pochwalę :D trzymam kciuki za Maksia :) ja równiez trzymam kciuki. A jak u Ciebie wygląda kwestia nocnikowania, bo u mnie porazka.... 40 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 7 stycznia 2015 04:31 | ID: 1176591 U nas jak Ziemek się rozgadał to gada i gada chociaż jeszcze nie tak płynnie ale już wszystko powtarza i można go zrozumieć co mówi... czasami aż za dobrze np. ostatnio do męża powiedział - głupi dziadek - usłyszał to u drugich dziadków i już mu w pamięci zostało... Powie już jak on się nazywa z imienia i nazwiska, jak brat, tata i mama... a mama ma inne jeszcze nazwisko i nie myli się jednak czasami jak mówi o swoim tacie to podaje nazwisko - mamy... he he he... ADINNA Dołączył: 2018-10-12 Miasto: opatrzność Liczba postów: 60 12 października 2018, 10:55 Przeczytalam ostatni post o autyzmie i zastanawiam sie czy moje dziecko dobrze sie rozwija. Ma 22msc. W grudniu skonczy 2 lata(edit) Chodzi biega skacze wszedzie go pelno. Potrafi pokazac co chce, no ale mowi bardzo malo. W sumie tylko: mama, baba, am, ide, pic, nie. Pokazuje gdzie jest piesek. Ale np "gdzie jest mama czy tata" juz nie pokazuj i nie nie chce czy nie umie. Jest bardzo niesfornym dzieckiem takie "zywe srebro" Wszedzie wchodzi caly czas jest w ruchu. Potrafi pokazac wszystko porozumiewa sie glownie gestami. Robi cacy pieskowi i rozumie ze czegos "nie wolno" ale nie zawsze slucha. Nasladuje doroslych udajac ze gada przez telefon wtedy gada duzo i po swojemu. Chetniej "rozmawia" z babcia przebywa z nia bowiem codziennie kiedy my jestesmy w pracy. Kolezanka z pracy powiedziala ze powinnam z nim isc do logopedy. Co myslicie? Edytowany przez ADINNA 12 października 2018, 11:35 Dołączył: 2011-09-08 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 27090 12 października 2018, 11:57 wyluzuj :) mój syn zaczął mówić w wieku 3 lat. też spanikowałam i jak miał 2 lata,poszłam do poradni. powiedzili, że wszystko z nim ok i, generalnie, jak dziecko nie mówi w wieku 3 lat, to wtedy się diagnozuje. poszedł do przedszkola i teraz gada jak najęty (ma Dołączył: 2017-09-05 Miasto: Liczba postów: 9890 12 października 2018, 12:34 wyluzuj :) mój syn zaczął mówić w wieku 3 lat. też spanikowałam i jak miał 2 lata,poszłam do poradni. powiedzili, że wszystko z nim ok i, generalnie, jak dziecko nie mówi w wieku 3 lat, to wtedy się diagnozuje. poszedł do przedszkola i teraz gada jak najęty (ma było Ci żal dziecka, że się męczy, nie może komunikować się ? Nie stresowałaś się, że może samo nie ruszy, a zanim otrzymasz pomoc to będzie już późno, bo są wszędzie kolejki. Nie chciałaś, żeby dziecko równało do rówieśników i czuło się wśród nich dobrze ? Dołączył: 2014-06-25 Miasto: Warszawa Liczba postów: 26241 12 października 2018, 12:46 Matyliano napisał(a):wyluzuj :) mój syn zaczął mówić w wieku 3 lat. też spanikowałam i jak miał 2 lata,poszłam do poradni. powiedzili, że wszystko z nim ok i, generalnie, jak dziecko nie mówi w wieku 3 lat, to wtedy się diagnozuje. poszedł do przedszkola i teraz gada jak najęty (ma nas podobnie. Jak młody poszedł do przedszkola to połowa dzieci gadała jezykiem zrozumiałym tylko dla najbliższych, druga połowa waliła w pampersa, trzecia połowa wyła całymi dniami z powodu leku separacyjnego, a czwarta połowa moooże dorównywała do vitaliowych standardów rozwoju dziecka. Po niecałych 4 miesiącach dzieci odstawiły takie jasełka, że szło się poszczać ze wzruszenia ;) Dołączył: 2017-09-05 Miasto: Liczba postów: 9890 12 października 2018, 13:01 Cyrica napisał(a):Matyliano napisał(a):wyluzuj :) mój syn zaczął mówić w wieku 3 lat. też spanikowałam i jak miał 2 lata,poszłam do poradni. powiedzili, że wszystko z nim ok i, generalnie, jak dziecko nie mówi w wieku 3 lat, to wtedy się diagnozuje. poszedł do przedszkola i teraz gada jak najęty (ma nas podobnie. Jak młody poszedł do przedszkola to połowa dzieci gadała jezykiem zrozumiałym tylko dla najbliższych, druga połowa waliła w pampersa, trzecia połowa wyła całymi dniami z powodu leku separacyjnego, a czwarta połowa moooże dorównywała do vitaliowych standardów rozwoju dziecka. Po niecałych 4 miesiącach dzieci odstawiły takie jasełka, że szło się poszczać ze wzruszenia ;)Dziecka z silnym lękiem separacyjnym nie powinno wysyłać się do przedszkola to bardzo smutne, że takie coś ma miejsceCo do pampersa są u nas w grupie takie dzieci, ale to są 2-latki i to są może 2-3 przypadki, przyjęte warunkowo, bo w sumie do przedszkola prywatnego przyjmują od 2,5 u nas, a do publicznego od 3. Serio nawet na placu nie widziałam żadnego 2,5-3 latka z pieluchą. Natomiast wierzę , że może być różnie , bo widuję nawet 2,3, albo 4 latki !!! ze smoczkiem. Tylko pytanie dlaczego rodzice nic z tym nie zrobili. O rozwoju mowy w przedszkolu też rozmawiałam i powiedziano mi, że ciężko, aby dziecko nauczyło się poprawnie mówić, kiedy inne dzieci nie mówią za dobrze, ba rozwój mowy dziecka może nawet w przedszkolu cofąć się, jeśli w grupie wiele dzieci ma zaburzenia mowy. W każdym razie na rowzój mowy nikt mi przedszkola nie zalecał. Dołączył: 2009-05-18 Miasto: Rajskie Wyspy Liczba postów: 86164 12 października 2018, 13:06 Marisca smutne jest to, jak Ty sie zachowujesz. Ciagasz te dziecko po specjalistach, od a do zet, byle tylko ktorys potwierdzil Twoje wymysly. Trzymalas dziecko pod kloszem do 3 roku zycia, nie balas sie, ze stanie sie takim samym dzikusem, jak matka? ;-) Moja ulubiona Twoja teoria to ta: dwulatek bawi sie sam, bo nie jest w stanie bawic sie z innymi dziecmi xDMusze przyznac, ze godnie zastepujesz Rybke Architekte w sianiu dyrdymalow na forum ;-) I to podpieranie sie - bo jakis specjalista mi tak powiedzial xD No Rybka wypisz wymaluj. Dołączył: 2010-04-25 Miasto: Poznań Liczba postów: 18661 12 października 2018, 13:10 Marisca napisał(a):Matyliano napisał(a):wyluzuj :) mój syn zaczął mówić w wieku 3 lat. też spanikowałam i jak miał 2 lata,poszłam do poradni. powiedzili, że wszystko z nim ok i, generalnie, jak dziecko nie mówi w wieku 3 lat, to wtedy się diagnozuje. poszedł do przedszkola i teraz gada jak najęty (ma było Ci żal dziecka, że się męczy, nie może komunikować się ? Nie stresowałaś się, że może samo nie ruszy, a zanim otrzymasz pomoc to będzie już późno, bo są wszędzie kolejki. Nie chciałaś, żeby dziecko równało do rówieśników i czuło się wśród nich dobrze ? Przecież napisała, że się stresowała, więc poszła do poradni. Jak widać dorównał do mnie przerażają matki, które ciągają na siłę dzieci po specjalistach, fundują im logopedów, kardiologów, fizjoterapeutów i diagnozy mające się nijak do ich rozwoju. Bardziej bym się bała, że mojemu dziecku przykleją łatkę autyzmu na pierwszej wizycie (jak w wątku chyba z wczoraj). Każde dziecko rozwija się inaczej i wypadałoby dać mu szansę rozwinąć skrzydła, chyba że ewidentnie coś jest nie do diaska, 20 miesięczne dziecko, które używa paru słów, to nie jest dziecko niemówiące. Dołączył: 2017-09-05 Miasto: Liczba postów: 9890 12 października 2018, 13:28 cancri napisał(a):Marisca smutne jest to, jak Ty sie zachowujesz. Ciagasz te dziecko po specjalistach, od a do zet, byle tylko ktorys potwierdzil Twoje wymysly. Trzymalas dziecko pod kloszem do 3 roku zycia, nie balas sie, ze stanie sie takim samym dzikusem, jak matka? ;-) Moja ulubiona Twoja teoria to ta: dwulatek bawi sie sam, bo nie jest w stanie bawic sie z innymi dziecmi xDMusze przyznac, ze godnie zastepujesz Rybke Architekte w sianiu dyrdymalow na forum ;-) I to podpieranie sie - bo jakis specjalista mi tak powiedzial xD No Rybka wypisz Twoje bzdurne teksty odpowiadać nie będę tym bardziej, że wielokrotnie pisałam na forum o poważnych problemach dziecka , mam też wcześniaka, no ale lepiej nie robić nic, żeby nie być posądzoną o nadgorliwość przed nic nie znaczące mi użytkowniczki vitalii. W d... mam co myślisz, bo dla mnie najważnniejsze jest zdrowie i dobro mojego o trzymaniu pod kloszem to już w ogóle bez komentarza, bo też wielokrotnie się o tym wypowiadałam oraz o tym jak zabawa 2 latków wygląda i jakie są różnice w zabawie w stosunku do starszych dzieci. Widzę, że jesteś ciężkim przypadkiem do którego nic nie dociera, albo po prostu nie rozumiesz co się do Ciebie pisze, ewentualnie udajesz g.... lub ..... ..... :PZ łaski swojej nie pisz nic do mnie, bo nie życzę sobie tego. Edytowany przez Marisca 12 października 2018, 13:37 Dołączył: 2014-06-25 Miasto: Warszawa Liczba postów: 26241 12 października 2018, 13:28 Noma, ta dosłowność Cię kiedyś wykończy. Dołączył: 2015-10-21 Miasto: Ozorków Liczba postów: 142 12 października 2018, 13:30 NIe martw się, mój syn jak miał skończone 26 miesięcy mówił ok 10 słów i poszedł do przedszkola. po ok 4 miesiącach z dnia na dzien tak się rozwinął,że nawet Pan dyrektor był w szoku. Teraz ma skończone 3 lata i pięknie składa całe zdania, ma trochę problemy logopedyczne ale w tym wieku to całkowicie normalne. Także nie stresuj się, jeśli tylko widzisz że jest postęp z miesiąca na miesiąc nawet mały, to jeśli chodzi o sikanie, to w jego grupie był najmłodszy (reszta dzieci ok 2,5 roku) i jako jedyny był odpieluchowany, reszta miała nrmalnie jeszcze pozakładane pieluchy ale teraz już też chodzą bez pieluch więc to normalne. Dołączył: 2011-09-08 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 27090 12 października 2018, 13:33 Marisca napisał(a):Matyliano napisał(a):wyluzuj :) mój syn zaczął mówić w wieku 3 lat. też spanikowałam i jak miał 2 lata,poszłam do poradni. powiedzili, że wszystko z nim ok i, generalnie, jak dziecko nie mówi w wieku 3 lat, to wtedy się diagnozuje. poszedł do przedszkola i teraz gada jak najęty (ma było Ci żal dziecka, że się męczy, nie może komunikować się ? Nie stresowałaś się, że może samo nie ruszy, a zanim otrzymasz pomoc to będzie już późno, bo są wszędzie kolejki. Nie chciałaś, żeby dziecko równało do rówieśników i czuło się wśród nich dobrze ? tak było mi żal i martwiłam się - dlatego poszłam do specjalisty ;) ale usłyszałam, że wszystko jest w porządku, bo młody rozumie wszystko co się do niego mówi i mam przyjść jak nie zacznie mówić jako 3-latek. no i zaczął ;) Każdy rodzic z niecierpliwością oczekuje pierwszego słowa swojego potomka. Niektóre dzieci już w wieku kilku miesięcy potrafią „coś powiedzieć”, u innych rozwój mowy jest wolniejszy. Co zrobić, jeśli dziecko w wieku dwóch lat nadal nie mówi? Czym może to być spowodowane? Normalnie rozwijające się dziecko zaczyna uczyć się mówić jeszcze zanim się urodziło! Zna głos matki i potrafi go odróżnić od innych głosów. Zaraz po urodzeniu noworodek rozpoczyna próby naśladowania poszczególnych rytmów, dźwięków, ich wysokości i intonacji. W drugim roku życia zna już wiele nazw przedmiotów[1]. Dzieci mają wrodzoną zdolność do uczenia się mowy i wychwytywania składających się na nią dźwięków czy kombinacji dźwięków spośród otaczającego je szumu wytwarzanego przez ludzi czy urządzenia[2]! Teoretycznie dwuletnie dziecko powinno potrafić używać czasowników do tworzenia krótkich zdań i zaczynać dodawać do nich przymiotniki, jak np.: „Daj to. To ładne”. Nie posługuje się jeszcze – z reguły – przysłówkami, takimi jak „szybko”, „wolno”, ale powinien potrafić powiedzieć „do góry”, gdy chce być wzięty na ręce i „dół”, gdy chce znaleźć się na ziemi. Wykonuje polecenie typu: „Idź do swojego pokoju, przynieś zabawkę i połóż ją na krześle”. Czas pojawienia się tych umiejętności zależy od konkretnego dziecka[3]. Książkowo pod koniec drugiego roku życia maluch powinien znać już około dwustu wyrazów[4]. Może się jednak okazać, że dziecko w wieku dwóch lat nie mówi. Ani „mama”, ani „tata”… Albo używa zaledwie kilu słów i nie układa ich nawet w proste zdania. – Opóźniony rozwój mowy może być samoistny i niesamoistny – mówi Dawid Kołodziejczyk, logopeda, neurologopeda i surdologopeda, który specjalizuje się we wszelkiego rodzaju zaburzeniach mowy i korekcie artykulacji u dzieci i dorosłych. – Opóźniony rozwój mowy samoistny, prosty, wynika z przyczyn środowiskowych, edukacyjnych. To niewłaściwe stymulowanie słuchowe dziecka, czyli na przykład: rodzice zbyt mało czasu poświęcają dziecku podczas konstruktywnych zabaw tematycznych, którym powinno towarzyszyć omawianie wykonywanych czynności i nazywanie przedmiotów otaczających dziecko. Ten czas często zastępowany jest bajką w telewizji lub tabletem. W tym przypadku przy właściwej stymulacji dziecko powinno do ukończenia trzeciego roku życia zacząć mówić. Jak piszą Thomas B. Brazelton i Joshua D. Sparrow, dialog z rodzicami jest prawdopodobnie najważniejszym doświadczeniem wczesnego dzieciństwa, który wpływa na rozwój mowy. Jednak nie jest to jedyny sposób zdobywania przez dziecko tej umiejętności. Maluch… uczy się też sam! Wygłasza do siebie monologi, które nie są jedynie ćwiczeniem nowego języka czy zabawą, ale próbami nadania sensu codziennym doświadczeniom[5]. – Drugi typ: niesamoistne opóźnienie rozwoju mowy towarzyszy zaburzeniom takim jak niedosłuch, głuchota, upośledzenie umysłowe, problemy ze wzrokiem – wymienia Dawid Kołodziejczyk. – W wyniku na przykład mikrouszkodzeń mózgu w okresie okołoporodowym, kiedy dochodzi do niedotlenienia mózgu, może się rozwinąć dysfazja lub inaczej: afazja dziecięca. Objawia się ona tym, że dziecko ma trudność z nabywaniem kompetencji językowych. Jeśli dwulatek nie mówi, ale używa zrozumiałych gestów, mimiki twarzy i języka ciała do wyrażania tego, czego chce, to nie powinien być opóźniony intelektualnie[6]. Możliwą diagnozą może być apraksja mowy, która polega na trudnościach w koordynacji i sekwencjonowaniu ruchów mięśni biorących udział w procesie mówienia: ust, języka i podniebienia miękkiego. Dzieci cierpiące na to schorzenie późno zaczynają mówić, wypowiadają jedynie kilka spółgłosek i opuszczają dźwięki trudne do wymówienia, a jako niemowlęta nie głużyły i nie gaworzyły. Z kolei dzieci cierpiące na zaburzenia ze spektrum autyzmu, zaczynają zwykle mówić później, czasami z pewnymi ograniczeniami w mowie, a niekiedy nie będą mówić wcale. Będą mieć trudności ze zrozumienie społecznego aspektu języka[7]. Rodzice niemówiącego dwulatka powinni zastanowić się, czy nie są nadopiekuńczy i nie ułatwiają dziecku życia do tego stopnia, że nie musi ono nawet komunikować, czego chce[8]. Możesz pomóc w rozwoju mowy, jeśli będziesz powstrzymywać się od reagowania tylko na gesty – jeśli maluch pokaże na szklankę soku, zapytaj: „Czy chcesz napić się soku?’, albo jeszcze lepiej: „Co chcesz?” (jeśli dziecko nadal tylko pokazuje na szklankę – powtórz pytanie; w końcu spróbuje przekazać swoje życzenie używając języka)[9]. Naukowcy udowodnili, że trzecie lub czwarte dziecko w rodzinie prawdopodobnie zacznie mówić później, ponieważ rodzeństwo wyręcza je we wszystkim[10]. Też bliźnięta często później zaczynają mówić, ponieważ maluchy uczą się mowy, gdy potrzebują jej do nawiązywania kontaktu z otoczeniem[11]. Co powinni zrobić rodzice, których dziecko w wieku dwóch lat jeszcze nie mówi? – Najlepiej, żeby mieć pewność, co się dzieje, wybrać się do logopedy, który pokieruje dalej: czy do neurologa, czy do laryngologa – radzi Dawid Kołodziejczyk. Podobnie radzi Thomas B. Brazelton: „sugeruję, aby niemówiący wyraźnie dwulatek został poddany specjalistycznym badaniom logopedycznym. Jest to tym bardziej wskazane, gdy dziecko agresywnie wyraża swoją frustrację nieumiejętnością komunikowania się”[12]. Po pierwsze należy wykluczyć wadę słuchu. Jest to niezwykle ważne! Dzieci, które rodzą się z uszkodzonym wzrokiem, z reguły rozwijają się normalnie, a ich rozwój intelektualny nie jest zaburzony. Inaczej w przypadku ubytku słuchu – rozwój intelektualny tych dzieci, które urodziły się głuche lub doznały utraty bądź uszkodzenia słuchu we wczesnym dzieciństwie i nie zostały poddane właściwemu oddziaływaniu, często jest opóźniony[13]. Jak można dziecku pomóc w rozwoju mowy w domu? – Poprzez zabawę – odpowiada Dawid Kołodziejczyk i wylicza: – Cmokanie, dmuchanie baniek mydlanych, układanie klocków, mówienie o czynnościach. Powinniśmy mówić do dziecka wyraźnie i nie za szybko. Aby pomóc maluchowi w usprawnianiu mowy, należy łączyć swoje czynności z mówieniem. Warto oglądać z dzieckiem obrazki i śpiewać z nim (śpiewanie uczy słów łatwiej niż mówienie!). Świetne są zabawy paluszkowe – zawsze, gdy więcej zmysłów jest jednocześnie pobudzanych, dzieci angażują się całe[14]. Mówmy do dziecka przy każdej okazji. Przy kąpieli czy przebieraniu nazywajmy części ciała, np. łaskoczmy rękę mówiąc „To jest ręka” albo podeszwy stóp mówić „To jest noga”[15]. Mówienie do maluszka stanowi fundament jego rozwoju, zarówno intelektualnego, jak i emocjonalnego oraz społecznego. Nic nie jest w stanie tego zastąpić – słuchanie radia czy oglądanie telewizji w żadnym wypadku nie zastąpi interakcji z rodzicem/opiekunem[16]! Karolina Osińska-Marcińczyk Foto: Canva Przypisy: [1] Carola Shuster-Brink, Patricia Mennen, Eva Rosch, Elisabeth Veit, Poradnik młodych rodziców. Ciąża. Poród. Karmienie. Pielęgnacja. Choroby. Wychowanie, Świat Książki, Warszawa 1997, s. 239. [2] Ken Adams, Jak wydobyć geniusza ze swojego dziecka, Wydawnictwo Publicat, Poznań 2011, s. 24. [3] Thomas B. Brazelton, Joshua D. Sparrow, Rozwój dziecka. Od 0 do 3 lat, Sopot 2013, s. 214. [4] Carola Shuster-Brink, Patricia Mennen, Eva Rosch, Elisabeth Veit, Poradnik młodych rodziców…, op. cit., s. 240. [5] Thomas B. Brazelton, Joshua D. Sparrow, Rozwój dziecka…, op. cit., s. 213. [6] Thomas B. Brazelton, Joshua D. Sparrow, Rozwój dziecka…, op. cit., , s. 214. [7] Thomas B. Brazelton, Joshua D. Sparrow, Rozwój dziecka…, op. cit., , s. 215. [8] Thomas B. Brazelton, Joshua D. Sparrow, Rozwój dziecka…, op. cit., , s. 214-215. [9] Richard C. Woolfson, Zdolne niemowlę. Jak rozwijać wrodzone zdolności dziecka, Muza SA, Warszawa 2002, s. 101. [10] Thomas B. Brazelton, Joshua D. Sparrow, Rozwój dziecka…, op. cit., , s. 214-215. [11] Carola Shuster-Brink, Patricia Mennen, Eva Rosch, Elisabeth Veit, Poradnik młodych rodziców…, op. cit., s. 240. [12] Thomas B. Brazelton, Joshua D. Sparrow, Rozwój dziecka…, op. cit., , s. 214. [13] Natalia Minge, Krzysztof Minge, Jak kreatywnie wspierać rozwój dziecka?, SamoSedno, Warszawa 2011, s. 20. [14] Carola Shuster-Brink, Patricia Mennen, Eva Rosch, Elisabeth Veit, Poradnik młodych rodziców…, op. cit., s. 240-241. [15] Richard C. Woolfson, Zdolne niemowlę…, op. cit., s. 100. [16] Natalia Minge, Krzysztof Minge, Jak kreatywnie…, op. cit., s. 76.

dwulatek nie mówi forum